Sporo czasu ostatnio poświęciłem technicznemu zapleczu bloga. Nie wszystko jest zrobione, więc zanim zacznę częściej pisać jeszcze trochę czasu upłynie. Wolę najpierw uporządkować wszystko od strony technicznej, bo w innym przypadku to wszystko będzie miało mniej więcej taki sens jak budowanie domu od komina. I tak nic z tego nie będzie. Teraz właśnie naprawiam takie błędy, popełnione już dawno temu. Efekty mojej pracy powinny już być widoczne. Choć nie są to wielkie rzeczy, jak na przykład bezproblemowe wczytywanie obrazków co przez jakiś czas nie było wcale takie oczywiste, to są to zajęcia bardzo czasochłonne. Pomimo że często trudno je nawet zauważyć. Udało mi się też lepiej zabezpieczyć bloga przed atakami botów, ale to wymaga jeszcze dopracowania. Użycie CPU mocno skoczyło do góry, więc muszę coś z tym zrobić.
Pisząc „nowa forma” miałem jednak na myśli coś innego. Z bloga zniknie znaczna część wpisów, głównie z 2009r. Jest nieco wpisów których się wstydzę, nawet dość mocno 😳 Część zostanie usunięta bezpowrotnie i wpisy tego typu nie będą się już pojawiać w ogóle. Częściową rolę tego bloga przejmie mój mikroblog, o którym pisałem wczoraj.
Poza tym szykuję też nowy wygląd. Aktualny bez zmian „wisi” niemal od początku i jakoś nie mogę już patrzeć na niego. Wywołuje we mnie jakąś niechęć. Potrzeba mi czegoś świeżego żeby móc znów zacząć pisać. A tematów zaległych trochę mam!
Usunąłem wtyczkę pokazującą „podobne wpisy”, która generowała aż 40 zapytań do MySQL. Ładowanie strony powinno nieco przyśpieszyć, choć będę to obserwował przez kilka dni. Jeśli nie będzie widać różnicy to w sumie włączę ją z powrotem.
Beznadziejny ten wygląd, o wiele lepszym, choć już nieświeżym, był poprzedni.
Jest i nowy wygląd! 🙂 Choć dzisiaj już chyba nie uda mi się wyskrobać żadnej sensownej notki na ten temat.
Niepotrzebny mi facebook tudzież NK czy inny serwis społecznościowy 😉 Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie kilkadziesiąt odwiedzin dziennie na start to nie jest źle.
Szablon tego bloga zdecydowanie znużył mi się już. Myślę że taki powiew świeżości się przyda 😉
O ile kasowanie starych wpisów mogę rozumieć o tyle nie rozumiem mikroblogu. Dla mnie to MB może zjechać do boksu (tudzież na fejsbooka). Nie wiem jak człowiek może coś opisać w parudziesięciu słowach.
Szablon nie jest aż taki zły Choć jeden i ten sam wygląd może dać do znużenia 😛
Skasowałem już kilkadziesiąt wpisów, jeszcze trochę niechcianych zostało do skasowania. Myślę że na gorzej mi to nie wyjdzie na pewno. Gdybym tak myślał to nie wprowadzałbym żadnych zmian 😉 Trzeba pokusić się o trochę ryzyka, wyszedłem z założenia że nie ma sensu kurczowo trzymać się w nieskończoność tego samego. W dodatku tego co nie jest zgodne ze mną samym.
Kasowane wpisy? Mikroblog? Oj, nie, Bogdanie, wątpię, że to Ci na dobre wyjdzie…