Tydzień temu, podczas pierwszego wyścigu w sezonie Robert walczył o pierwsze miejsce. Miał realne szanse wejść na najwyższy stopień podium, jednak podczas wyprzedzania Vettel uderzył w bolid polaka, który nie dojechał już do mety (3 okrążenia).
Dzisiaj podczas drugiego wyścigu w Malezji Kubica miał jeszcze większego pecha. Nie miał w ogóle okazji powalczyć, bo awarii uległ silnik. Już podczas okrążenia testowego Kubica zgłaszał problemy związane z pracą silnika. Na starcie wszyscy go wyprzedzili, a kilka zakrętów dalej był zmuszony opuścić pojazd…Nie mogłem się z tym pogodzić i chyba nadal nie mogę. Mam nadzieję, że w następnym wyścigu wszystko pójdzie OK.
A wracając do tematu dzisiejszego wyścigu, został on prawie w połowie przerwany z powodu nagłej ulewy, dokładnie na 32 okrążeniu. Zawodnicy przez kilkadziesiąt minut czekali na linii startu na decyzję sędziów w sprawie powrócenia do wyścigu. Ci jednak podjęli decyzję o jego odwołaniu. Zgodnie z regulaminem zawodnicy otrzymali po połowie punktów. Zwycięzcą wyścigu ponownie został Button, na drugim stopniu stanął Heidfeld, a na trzecim Glock.
Kolejność kierowców ciągle się zmieniała, głównie z powodu pogody. Zawodnicy wielokrotnie odwiedzali boksy w celu zmiany opon.
Ostatecznie tabelka wygląda tak:
1. Jenson Button(Brawn GP)
2. Nick Heidfeld(BMW Sauber)
3. Timo Glock(Toyota)
4. Jarno Trulli(Toyota)
5. Rubens Barrichello(Brawn GP)
6. Mark Webber(Red Bull)
7. Lewis Hamilton(McLaren)
8. Nico Rosberg(Williams)
9. Felipe Massa(Ferrari)
10. Sebasten Bourdais(Toro Rosso)
11. Fernando Alonso(Renault)
12. Kazuki Nakajima(Williams)
13. Nelson Piquet(Renault)
14. Kimi Raikkonen(Ferrari)
15. Sebastian Vettel(Red Bull)
16. Sebastien Buemi(Toro Rosso)
17. Adrian Sutil(Force India)
18. Giancarlo Fisichella(Force India)
19. Robert Kubica(BMW Sauber)
20. Heikki Kovalainen(McLaren)
Ile razy można zdawać prawo jazdy? Dużo. Bardzo dużo. Pewna mieszkanka Korei Południowej już 771 razy próbowała zdać egzamin na prawo jazdy. Kobieta nie zamierza jednak rezygnować z marzeń o własnym samochodzie. 68-letnia pani Cha od 2005 roku przystępuje do pisemnego egzaminu na prawo jazdy prawie w każdym dniu roboczym. Po raz 771 nie udało jej się zdać egzaminu w ostatni poniedziałek. Zdesperowana kobieta wydała w tym czasie na opłaty egzaminacyjne ponad 3500 dolarów. Jeden ze sprawdzających testy policjantów oświadczył, że informowanie pani Cha o kolejnych porażkach stało się jego przykrym obowiązkiem. Policjant obiecał, że jeśli kobiecie uda się w końcu zdobyć upragnione prawo jazdy ufunduje jej tablicę pamiątkową. Okazja może się nadarzyć ponieważ 68-latka prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu po raz kolejny przystąpi do egzaminu…