Archiwa tagu: ubuntu

Aktualizacja Ubuntu 10.10 do 11.04

Wiem że wszelkie tematy dotyczące oprogramowania na Linuxa cieszą się sporym zainteresowaniem, dlatego postanowiłem dodać instrukcję aktualizacji systemu dla osób, które są „niedzielnymi” (ja też nie jestem wiele lepszy w te klocki) użytkownikami Ubuntu i miewają z nim problemy.

Dzisiejszy poradnik będzie opierał się głównie na screenach, ale aktualizacja systemu jest banalnie prosta i ogranicza się zaledwie do kilku kliknięć, nie trzeba nawet korzystać z konsoli. Dodam kilka praktycznych wskazówek ode mnie, które powinny się przydać.

Przypomnę, że aktualizując system w opisany sposób, nie tracimy żadnych swoich danych ani ustawień, podczas aktualizacji można korzystać z systemu, a po wszystkim wystarczy zrestartować komputer i włączy się już zaktualizowana wersja (testowane na sobie). Czytaj dalej Aktualizacja Ubuntu 10.10 do 11.04

Aktualizacja Ubuntu 10.04 do wersji 10.10

Dzisiaj pojawiła się nowa wersja najpopularniejszego distro Linuxa – Ubuntu 10.10. Jest ono potocznie nazywane systemem trzech dziesiątek z powodu daty wydania – 10.10.10r.

Ubuntu 10.10

Poniżej przedstawię krok po kroku jak wykonać aktualizację systemu 10.04 LTS do 10.10 bez utraty żadnych danych. Jest to bardzo proste zadanie, w zasadzie wszystko odbywa się automatycznie, a ja postaram się to przedstawić w jak najjaśniejszy sposób. Czytaj dalej Aktualizacja Ubuntu 10.04 do wersji 10.10

Ciekawy program do tworzenia avatarów dla Linuxa – MeMaker

MeMaker jest to niewielki i bardzo prosty w obsłudze program do tworzenia avatarów.

Do wyboru mamy siedem różnych…jak by to nazwać…typów wyglądu. Od jakichś stworków, przez emotikony aż po avatary przypominające ludzką twarz. Do tego mamy mnóstwo opcji wyboru wszelakich detali. Możemy zmieniać uszy, oczy, usta, brwi, zarost, czapeczki i tak dalej. Efekty mogą być przeróżne, jeden z moich wymysłów widać na powyższym screenie 😉 Poniżej kilka kolejnych avatarów, które udało mi się stworzyć

Ja postanowiłem zrobić coś śmiesznego, nie jest to jednak główną cechą programu. Jak najbardziej można również spróbować odwzorować siebie samego.

Avatary można zapisywać w formatach PNG, BMP, SVG oraz jako Gnome Avatar. Aby zainstalować program wystarczy wydać w terminalu polecenie

sudo apt-get install memaker

Oficjalne repozytorium Firefoxa 3.6 dla Ubuntu 9.10

Pojawiło się już oficjalne repozytorium, z którego możemy zainstalować Firefoxa 3.6. W zasadzie pojawiło się ono już dzień po ostatnim wpisie, nie spodziewałem się jednak że tak szybko to pójdzie. A to dlatego, że na Ubuntu 9.04, oficjalne repozytorium dla Firefoxa 3.5 nie pojawiło się w ogóle, można było albo korzystać z wersji 3.0 i czekać do premiery Ubuntu 9.10 kilka miesięcy, albo skorzystać z nieoficjalnych repozytoriów. Na szczęście tym razem było inaczej, nie ma potrzeby czekać na Ubuntu 10.04 aż do kwietnia, by móc cieszyć się najnowszą przeglądarką 😉

Aktualizację do wersji 3.6 Firefoxa zalecam wykonywać tylko w opisany poniżej sposób, poprzednie instrukcje możemy uznać już za nieważne.

Repozytorium znajduje się na Launchpad.net, aby zaktualizować przeglądarkę na Ubuntu 9.10/Karmic Koala/Karmelkowy Koliberek, należy w terminalu (programy → akcesoria → terminal) wykonać poniższe polecenia.

Najpierw należy dodać repozytorium Launchpad

sudo add-apt-repository ppa:mozillateam/firefox-stable

A następnie odświeżyć listę pakietów

sudo apt-get update

Nową wersję Firefoxa można zainstalować poprzez menadżer pakietów Synaptic lub poprzez Menadżera Aktualizacji, który można znaleźć w menu System → Administracja → Menadżer Aktualizacji. Wystarczy odświeżyć listę, zainstalować aktualizacje i wszystko powinno śmigać. Polecam właśnie ten drugi sposób, ponieważ jest o wiele prostszy i szybszy. Ja zainstalowałem w ten sposób i Flash działa poprawnie, chyba wszystko jest OK.

Problem miałem tylko z językiem, który częściowo był polski, a częściowo angielski. Jeśli ktoś z Was ma podobny problem, to ojczysty język należy wyszukać na tej stronie, a jego instalacja sprowadza się do jednego kliknięcia. Teraz już wszystko powinno być w jak najlepszym porządku 😉

Źródło

Instalacja Firefoxa 3.6 na ubuntu 9.10

Instalacja Firefoxa 3.6 w poniższy sposób spowoduje, że stanie się on wersją domyślną. Nadal możliwe będzie uruchomienie jego starszej wersji, ale jeśli ktoś nie chce kombinować to warto poczekać kilka dni na pojawienie się najnowszej wersji przeglądarki w repozytoriach.

Ja tego próbowałem i wszystko było OK, poza flashem. Był, ale go nie było. Otwierając stronę z flashem przeglądarka informowała o konieczności zainstalowania wtyczki flash, chcąc jednak ją zainstalować pojawiała się informacja, że owa wtyczka jest już zainstalowana. I tak w koło, nie pomogło usuwanie pakietu w Synapticu, poprzez centrum oprogramowania, ani żaden inny sposób się nie sprawdził. Bez flasha nie da się korzystać z przeglądarki, dlatego ja powróciłem do wersji 3.5.7 usuwając plik z /usr/local/bin, który został dodany po aktualizacji. Podobno jest to problem w wersji 64bitowej systemu.

Różni ludzie mają różne problemy, dlatego jeszcze raz podkreślam, że aktualizacja według poniższej instrukcji nie gwarantuje poprawnego działania przeglądarki! W razie problemów proszę więc nie mieć do mnie pretensji 😛

Przejdźmy więc do instrukcji. Aby zainstalować najnowszą wersję przeglądarki musimy najpierw ściągnąć i zapisać na dysku archiwum .bzip dla Linuxa ze strony Mozilli.

Jeśli zapisaliśmy archiwum w domyślnym dla Firefoxa folderze Pobrane, następnym krokiem jest wykonanie za pomocą Terminalu (programy → akcesoria → terminal) poniższych poleceń (najpierw jedno, potem drugie):

sudo tar -C /opt/ -xf ~/Pobrane/firefox-*.tar.bz2
sudo ln -s /opt/firefox/firefox /usr/local/bin/firefox

Następnie należy zamknąć wszystkie okna Firefoxa i uruchomić go ponownie.

O Firefox, wersja 3.6

U mnie przeglądarka zawiesiła się, więc musiałem wymusić zakończenie programu. Po ponownym uruchomieniu przeglądarka jednak zaktualizowała się. Wszystko poza flashem o którym wspominałem wcześniej działało OK, wszystkie inne ustawienia, zakładki były na miejscu. Warto zwrócić też uwagę na to, że nie wszystkie wtyczki są już kompatybilne z wersją 3.6, dlatego część z nich może zostać wyłączona.

Źródło

Dysk twardy Western Digital WD6401AALS (640GB)

Zgodnie z planami kupiłem nowy dysk twardy. Doszedłem do wniosku, że teraz gdy mam już komputer w pełnym tego słowa znaczeniu, dysk twardy, który do tej pory jest moją dumą, teraz spowalnia jednak trochę pracę komputera. Dokładnie był to model Seagate z serii 7200.10 o pojemności 250GB na złączu Ultra ATA/100. Służył mi 2 lata z hakiem i muszę powiedzieć, że nie zawiódł mnie on ani razu. Był bardzo szybki, w zasadzie chyba był to jeden z najszybszych modeli w swojej klasie. Miał (a właściwie ma, bo jeszcze go mam) 16MB pamięci cache, oraz łożyska w oleju przez co był prawie niesłyszalny. Oceniając w skali 1-10 śmiało i bez żadnego wahania przyznałbym mu 10, choć nie lubię tego mało kreatywnego typu oceniania 😉

Wybór nowego HDD padł na Western Digital WD6401AALS. Naczytałem się trochę o kilku wadliwych seriach nowych Seagate’ów, potem natrafiłem na dyski Western Digital. Na początku nie byłem przekonany, gdyż kiedyś to właśnie Seagate’y były górą, ale teraz sytuacja się odwróciła. Przeczytałem sporo opinii na temat tej serii dysków, niektórzy piszą że nowe WD zwłaszcza z serii Caviar Black są sporo szybsze od porównywalnych Seagate’ów. Jak już wspomniałem, dysk ten należy do rodziny Caviar Black, czyli takich Hi-Performance, albo Pro-Tuned jeśli ktoś woli do motoryzacji to przyrównać, wśród dysków twardych 😉 Bardziej zależy mi na „osiągach” niż na wielkości, więc nie widziałem potrzeby płacenia za 1TB 150zł. więcej (dysk 1TB z tej samej serii). Być może w przeciwieństwie do większości ludzi, którzy dyski twarde oceniają tylko po gigabajtach. Prawda jest taka, że za tą cenę spokojnie można ustrzelić dyski 750GB Seagate’a, a nawet 1TB Samsunga, ja jednak lubię, kiedy wszystko działa mi szybko i z godnością (w przeciwieństwie do dysku 1TB Samsunga F1, z którym to miałem do czynienia i od razu doszedłem do wniosku, że nieprędko się przekonam do tej firmy). Do normalnego użytkowania w prawdzie spokojnie wystarczą dyski z serii Caviar Blue WD (posiadające oznaczenie WDXXXXAAKS, 16MB cache oraz tańsze o kilkadziesiąt zł.). Przed zmianą miałem trochę wątpliwości czy nie będzie on zbyt głośny (w porównaniu do poprzednika) etc, ale po tygodniu używania stwierdzam że był to bardzo dobry wybór. Dysk jest wręcz niesłyszalny, porównywalnie do Seagate’a lub nawet jeszcze cichszy, pomimo tego że składa się on z dwóch talerzy po 320GB każdy. Jeśli chodzi o prędkość kopiowania różnych plików, start systemów i programów jest po prostu demonem. Nie spodziewałem się aż tak dużej różnicy, Seagate był przecież bardzo szybki. Zapewne jest to w dużym stopniu zasługa 32MB cache oraz dwóch procesorów sterujących. WD podczas kopiowania osiąga 2 razy wyższe prędkości niż poprzedni Seagate! Temperatura pracy również jest na rozsądnym poziomie, o kilka °C niższa niż poprzednika i podczas zwykłej pracy jest to zadziwiające ~39°. Kolejnym wielkim plusem jest gwarancja na 5 lat. W jakimś stopniu na pewno zwiększa to poczucie bezpieczeństwa, choć wiadomo że wpadki się zdarzają. Jak wiadomo dysku twardego nie kupuje się co roku lub co dwa, a poza tym istnieje mała szansa na to, że stanie się coś, czego użytkownicy np. Maxtorów doświadczają bardzo szybko. Mam tu na myśli awarię dysku i utratę wszystkich danych, które w przypadku Maxtorów podobno zdarzają się już po roku użytkowania! Ogólnie rzecz biorąc WD słynie z niezawodności, więc raczej nie ma obaw.
Z nowego nabytku jestem na razie (odpukać) w pełni zadowolony, w zasadzie widzę same plusy tego dysku. Zobaczymy co będzie za jakiś czas, ale raczej nie spodziewam się jakiegoś spadku wydajności itp. rzeczy. Czytaj dalej Dysk twardy Western Digital WD6401AALS (640GB)

Instalacja Firefoxa 3.5/3.6 z repozytoriów (deb) na Ubuntu

Aktualnie w oficjalnych repozytoriach Ubuntu nie znajdziemy najnowszej wersji przeglądarki FireFox. Dostępna jest tylko nieco przestarzała już wersja 3.0.11.

Aby zainstalować najnowszą wersję przeglądarki należy wykonać w terminalu poniższe polecenia

sudo sh -c "echo 'deb http://ppa.launchpad.net/ubuntu-mozilla-daily/ppa/ubuntu jaunty main' >> /etc/apt/sources.list"

sudo sh -c "echo 'deb-src http://ppa.launchpad.net/ubuntu-mozilla-daily/ppa/ubuntu jaunty main' >> /etc/apt/sources.list"

Następnie należy dodać klucz Launchpad PPA GPG key

sudo apt-key adv --keyserver keyserver.ubuntu.com --recv-keys 247510BE

Oraz ostatecznie zainstalować FireFoxa 3.5 final

sudo apt-get update && sudo apt-get install firefox-3.5

lub wersję testową 3.6

sudo apt-get update && sudo apt-get install firefox-3.6

FireFox zostanie zainstalowany jako osobna przeglądarka, pod nazwą Shiretoko.

Wszelkie zakładki, historia itd. zostaną jednak zachowane. Nowa przeglądarka występuje w angielskiej wersji językowej. Uruchomić ją można poprzez menu Programy → Internet → Minefield 3.5 Web Browser.

Źródło