Archiwa tagu: video

Laraki Epitome

Laraki Epitome – 1750 konne jeżdżące dzieło sztuki warte 2 miliony $

Laraki to firma, o której przyznam, sam wcześniej nie słyszałem. Buszując w sieci trafiłem gdzieś na informację o nowym hipersamochodzie wyprodukowanym właśnie przez nich. Z racji że fotki auta wywarły na mnie niemałe wrażenie, szybko wziąłem się za nadrabianie braków w wiedzy. A było co nadrabiać!

Nazwa firmy wzięła się od nazwiska właściciela, Abdesslama Larakiego. Pochodzący z Maroka Laraki zajmuje się głównie projektowaniem luksusowych jachtów. Facet bardzo zdolny i kreatywny, przez lata wypracował sobie niezłą markę, wykonując zamówienie nawet dla samego króla Bahrajnu. Oprócz bogatego doświadczenia w budowaniu jednostek pływających, firma posiada również niewielkie doświadczenie w budowaniu samochodów. Niewielkie, bo opiewające zaledwie na dwa modele – Fulgura i Borac, widoczne na poniższych zdjęciach.

Myślę że większość ludzi przyzna, do najpiękniejszych to one zdecydowanie nie należą… Jedyną ich zaletą było to co niewidoczne z zewnątrz. Samochody kryły w sobie potężne silniki V12 zapożyczone od Lamborghini i V8 pochodzące od Mercedesa. Teraz do tej niezbyt udanej dwójki dołączył zaprezentowany w słynnym Pebble Beach model Epitome. Samochód od samego początku wzbudził we mnie sympatię. Najprawdopodobniej stało się to ze względu na moją słabość do amerykańskiej motoryzacji, z którą choć auto nie wygląda na pierwszy rzut oka, ma bardzo wiele wspólnego. Czytaj dalej Laraki Epitome – 1750 konne jeżdżące dzieło sztuki warte 2 miliony $

Michał Sadowski z Google Glass

Michał Sadowski na konferencji Web Summit – Zagłosuj!

Sadka poznałem już w 2006 roku, kiedy skończył studia i wspólnie z Karolem Wnukiewiczem oraz Piotrem Wierzejewskim startowali z serwisem Patrz.pl. To była taka polska alternatywa dla YouTube’a. Uważam że to właśnie dzięki temu projektowi Michał stał się osobą rozpoznawalną w sieci. Z czasem jego kariera zaczęła się coraz szybciej rozwijać, a ja śledzę jego poczynania ze sporym zainteresowaniem. W 2011 roku z inicjatywy Sadka wystartował serwis Brand24 zajmujący się monitoringiem Social Media. O tym, że o Social Mediach ma duże pojęcie może świadczyć popełniona jego ręką książka pod tytułem „Rewolucja Social Media”. Nie miałem jeszcze niestety okazji jej przeczytać, ale jeśli tylko w końcu mi się to uda, to z pewnością podzielę się wrażeniami. Co ciekawe, Sadek jako jeden z nielicznych miał na swoim nosie Google Glass, więc jest się czym lansować.

Teraz Michał ma sposobność by zostać prelegentem na prestiżowej konferencji Web Summit, obok Tony’ego Hawka czy Matta Mullenwega. O Mullenwegu wspomniałem przez wzgląd na społeczność blogerów, z którą sympatyzuje również bohater dzisiejszego wpisu. Możemy o tym usłyszeć w motywującej piosence „Internety robie”. Człowiek orkiestra.

Swoje poczucie humoru Sadek wykorzystał również w filmie promocyjnym na profilu Web Summit. Ja na Mike’a zagłosowałem z trzech powodów. Pierwszym z nich jest to, że jest profesjonalistą w tym co robi, drugim to że posiada zdecydowanie najlepszy film promocyjny, a trzecim powodem jest patriotyzm. Michał jest jedynym Polakiem mającym szansę zostać prelegentem, i choćby nawet z tego względu powinniśmy głosować na niego. Trzeba promować w świecie to co dobre i polskie. Poza tym jego największy konkurent Akshay Shah nie potrafi się nawet zbyt wyraźnie wysłowić, ja miałem duże problemy ze zrozumieniem tego o co mówi. Nie wiem jakim cudem uzbierał tyle głosów.

Aby obejrzeć film i zagłosować na Michała, trzeba wejść na stronę Web Summit i kliknąć Like. To bardzo niewiele, a warto pomóc.

Tuning Show Kraków 2012

W zeszłym roku w maju odwiedziłem – tradycyjnie już – targi Tuning Show w Krakowie.
Najbardziej spośród wszystkich wystawionych samochodów zainteresowały mnie stare dobre „amerykańce” z wielkimi V-ósemkami pod maską. W związku z zainteresowaniem jakie amerykańskie klasyki wzbudziły w poprzednich edycjach Tuning Show, tym razem organizatorzy przeznaczyli dla nich więcej przestrzeni oraz zaprosili nowych wystawców. Zdecydowanie było co oglądać!

Ford F350

Pisałem już kiedyś że mam fioła na punkcie amerykańskiej motoryzacji, nic od tamtej pory się nie zmieniło i nie sądzę żeby kiedykolwiek miało się zmienić. Hale wystawowe przemierzałem tradycyjnie z Qbą, zwolennikiem nowszych technologii, oraz z kumplem mającym podobne do moich upodobania motoryzacyjne. Mieliśmy więc wspaniałe trio, pomiędzy którym dyskusje o motoryzacji mogłyby trwać w nieskończoność. Korzystając z okazji, zagadaliśmy do panów wystawców, w końcu nieczęsto nadarza się okazja by porozmawiać z prawdziwymi pasjonatami. Rozumieliśmy się świetnie, a nasza wiedza została dość szybko zauważona i doceniona. Dzięki temu mieliśmy możliwość obejrzeć kilka samochodów od wewnątrz, a nawet odpalić tego przecudownego Cadilaca Eldorado! Czytaj dalej Tuning Show Kraków 2012

Volkswagen T1 – znakomite video

Volkswagen Transporter T1 to samochód będący marzeniem każdego fana motoryzacji, w tym również i moim. Jest to samochód na tyle rzadko spotykany i kultowy, że każdy pojawiający się gdzieś egzemplarz budzi ogromne zainteresowanie i podziw. Zwłaszcza jeśli należy do zapaleńca, który dla swojego samochodu poświęca każdą wolną chwilę, a wszystko po to by jego stan wskazywał na to że przed chwilą wyjechał z fabryki.

Craig Johnson to właśnie jedna z takich osób, to człowiek z niezwykłą pasją. Odrestaurował nie tylko Transportera, któremu poświęcony jest poniższy film, ale również egzotycznego Garbusa w wersji Cabrio. Pozostaje tylko nacieszyć wzrok i słuch, bo dźwięk pracującego z tyłu boxera jest równie piękny co wygląd zewnętrzny. Zapraszam!

Dla zainteresowanych dodam na koniec tylko tyle, że ceny takich odrestaurowanych egzemplarzy z milionowym przebiegiem sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych!

Nissan Fairlady Z – genialne wideo i moje motoryzacyjne preferencje

Od zawsze marzy mi się Nissan 350Z. Jest to samochód na widok którego oczy wyłażą mi z orbit, ręce zaczynają się trząść a do głowy przychodzą same nieprzyzwoite myśli. Nie może się z nim równać żaden prosiaczek, czy inna gwiazda. Co w nim takiego? Być może układ napędowy, być może sama stylistyka… Najładniejsze są egzemplarze po subtelnym, niezbyt krzykliwym tuningu, takie jak chociażby na poniższym wideo. Tutaj nowy kołpak, tam zerwany emblemat, to wystarczy. Nowoczesne samochody duszy nie mają, ale mogą po prostu mieć „to coś” fajnego. 350Z jest w moim mniemaniu właśnie takim samochodem.

No a jeśli już nawiązałem do nowoczesnych samochodów to nawiążę też do starszych. Bo ja mam taki właśnie podział, samochody lepsze i samochody gorsze będące jednym z symboli postępu, a więc złem koniecznym. Te lepsze to samochody które pojawiały się 40 i 50 lat temu. To wtedy właśnie istniała motoryzacja i z tamtego okresu pochodzą najpiękniejsze i jak dla mnie najlepsze samochody. To czasy kiedy przepustnicą sterowała linka połączona z pedałem gazu, a moc uzyskiwano z niemal sześcio litrowych small blocków 😉 Muscle cars, to jest to co kręci mnie najbardziej. Przejażdżka Chargerem, czy Hemi Cudą jak Nash Bridges, w rytmach AC/DC… 😎
350Z jest najlepszy, ale w innej kategorii, kategorii samochodów nowoczesnych, czyli gorszych.

Jak efektownie rozwalić Lamborghini

Uprzedzam, że fani marki Lamborghini po przeczytaniu tego tekstu mogą dostać palpitacji, drgawek, padaczki i różnych innych objawów skrajnego zdenerwowania.


Cała historia zaczyna się około listopada ubiegłego roku kiedy to nowe Gallardo będące własnością pewnego bogatego chińczyka nie chciało odpalić. Wydaje się to być dość nietypowy przypadek, no ale pomimo logo na masce maszyna to maszyna, zawsze coś może nawalić. Oczywiście cała procedura serwisowa przebiegała jak na Lamborghini przystało, a samochód oddano właścicielowi w pełni sprawny…niestety nie było tak, nie tym razem. Czytaj dalej Jak efektownie rozwalić Lamborghini

Kolejny rekord prędkości na lodzie – Nokian i RS6

Głośno było ostatnio o nowym rekordzie prędkości osiągniętym na lodzie przez Bentleya Continentala Supersports Cabrio, którego prowadził Juha Kankkunen. Prędkość jaką udało się osiągnąć wynosiła 330, 695 km/h. Rekord został wtedy pobity o 9km/h, co ciekawe obydwa rekordy należały do tego samego kierowcy. Pisał o tym m.in. Badek na swoim blogu.

Od tamtego czasu upłynęły ledwo dwa – trzy tygodnie, a już pojawił się kolejny rekord wynoszący 331,610 km/h. Tym razem najszybsze okazało się Audi RS6 prowadzone przez Janne Laitinena, który jest kierowcą testowym fińskiej firmy Nokian zajmującej się branżą oponiarską. Całe przedsięwzięcie było sponsorowane przez tą właśnie firmę, a RS6 podczas bicia rekordu poruszało się na seryjnie produkowanym modelu opon Nokian Hakkapeliitta 7 255/35R20 97 T XL. Film z tego wydarzenia znajduje się w rozwinięciu → Czytaj dalej Kolejny rekord prędkości na lodzie – Nokian i RS6