Telekomunikacja Polska podjęła decyzję o drastycznym obniżeniu cen dostępu do Internetu. Najmocniej spadną abonamenty za najszybsze łącza. 20 megabitów będzie można kupić już za 80 złotych. Maciej Witucki, prezes firmy, stwierdził, że „tepsa” rusza do walki z operatorami kablowymi.
Zdaniem Wituckiego obniżki pozwolą korporacji utrzymać 40-procentowe udziały w rynku stacjonarnego dostępu do Internetu. Superszybka Neostrada ma być dostępna nie tylko w dużych miastach, ale także – jak to określił menedżer – „w Polsce powiatowej”. O ile oczywiście pozwolą na to łącza.
Infrastruktura ma być rozwijana w ekspresowym tempie. W ciągu najbliższych trzech lat Telekomunikacja Polska zmodernizuje 1,2 miliona łącz. Połowa ma oferować prędkość powyżej 6 Mb/s.
Zgodnie z nową ofertą 20 megabitów będzie kosztowało przy podpisaniu umowy na dwa lata 82,70 zamiast 142 złote. Łącze 10-megabitowe potanieje z 122 złotych do 75,20. 6 megabitów wyceniono na 67,70 (dotychczas było to 92 złote).
Nowe ceny to średnie. Przez pierwsze sześć do dziewięciu miesięcy klient będzie płacił tylko złotówkę. Obniżka obejmie niestety tylko najszybsze łącza. Telekomunikacja wierzy jednak, że dzięki nowym taryfom dojdzie do popularyzacji dostępu 10- czy 20-megabitowego.
„Duża szybkość stwarza perspektywy na przyszłość. Tylko na szybkich łączach będziemy mogli zaoferować klientom dodatkowe usługi” – stwierdził Witucki. Zapewne chodziło mu przede wszystkim o telewizję internetową.
„Do nowych cen doliczyć trzeba jednak tzw. opłatę za utrzymanie łącza (29 zł) lub koszt abonamentu telefonicznego. TP i tu postanowiła obniżyć ceny. Od 12 kwietnia będzie można kupić w Telekomunikacji Polskiej telefon z abonamentem za złotówkę obowiązującym przez pierwsze pół roku” – podała Wyborcza.biz.
Ruch „tepsy” to na pewno krok w dobrym kierunku. Niestety jest on mocno spóźniony. Operatorzy kablowi już w tej chwili oferują prędkości rzędu 25-120 Mb/s za cenę 90-200 złotych. Mieszkańcy większych miast raczej nie zdecydują się więc na ofertę TP.
Ciekaw jestem jak pójdzie im z tą modernizacją łącz. Aktualnie chyba większość mieszkańców jakichś wiosek i innych peryferiów jeśli w ogóle dostęp do internetu ma, to maksymalne prędkości kończą się na 1Mb/s. U mnie nie jest tak źle, bo maksymalnie mogę mieć 2Mb/s, a po ostatniej obniżce nawet opłaca się na taką szybkość łącza przerzucić. Do niedawna, jeszcze jakiś rok temu 2Mb/s kosztowały u mnie około 120zł./mc. Teraz wychodzi około 75zł., więc za miesiąc lub dwa będę mógł się już cieszyć takim wypasionym łączem. Szkoda, że upload pozostanie bez zmian, czyli na beznadziejnym poziomie 256kb/s…
Źródło: wyborcza.biz